Wełna, druty lub szydełko i duuużo fantazji. Ta mikstura pozwala czynić cuda. Dziedzina stara jak świat, w naszych czasach przeżywa resenans. Opanowała nie tylko modę ale także wnętrza, sztukę i przestrzeń miejską. Na uwagę zasługuje Włóczkowa partyzantka (yard bombing), której uczestniczki, pod osłoną nocy jak przystało na prawdziwą działalność wywrotową „ubierają” miasto w ciepłe włóczkowe wdzianka. Sweter dla autobusu, majtki dla pomnika, słupy lamp czy drzewo w prarku, ogrzane kolorowym wdziankami. Inicjatywa stanowi kobiecą alternatywę do graffiti.

Dalej idąc przytulne, ciepłe włóczkowe sploty ubierają modelki na pokazach mody ale i nasze wnętrza.

Plecionki we wnętrzach dobrze spisują się praktycznie w każdej roli. Zaczynając od najbardziej popularnych dzierganych puf, przechodząc przez poduszki ozdobne, narzuty na łóżko, dywany czy zabawne dodatki dekoracyjne. Nie ma też ograniczeń co do stylistyki wnętrz w jakich występują. Styl skandynawski, styl boho, styl eko czy styl nowoczesny.

Dodają aranżacjom ciepła, faktury, koloru, jednym słowem charakteru.